Pisanie o emocjach zajmuje ważne miejsce na moim blogu. Nie dlatego, że jestem taka emocjonalna (choć oczywiście też jestem i to jest super:-), ale dlatego, że emocje odgrywają w naszym życiu naprawdę ważną rolę. Mają ogromny wpływ na to czy jesteśmy zdrowi, kreatywni i czy podejmujemy w życiu działania, które pozwalają nam spełniać nasze marzenia.
Nie zawsze zdawałam sobie z tego sprawę. Zrozumiałam to dopiero kilka lat temu i do dzisiaj staram się zarządzać swoimi emocjami tak, by moje życie i samopoczucie na co dzień było dobre. Przynajmniej częściej dobre, niż złe.
To co dla mnie było odkrywcze to to, że emocje które dominują w naszym codziennym życiu, nie są przypadkowe i nie są też łatwo zarządzalne. Chodzi mi o to, że jeśli na przykład mamy skłonność do czucia lęku, czy smutku i rzadko czujemy się po prostu szczęśliwi, to jest to wynikiem naszych uwarunkowań, często pochodzących z dzieciństwa i czasu dorastania. A jeśli tak jest, to nie wystarczy sobie powiedzieć od jutra nie będę się bać o przyszłość, od jutra będę myśleć tylko pozytywnie. To tak po prostu nie zadziała.
Stąd by uzdrowić swoje emocje, by dominowały w naszym życiu emocje pozytywne, trzeba wykonać konkretną pracę ze swoimi emocjami, w tym uświadomić sobie dlaczego takie, a nie inne emocje towarzyszą mi najczęściej i skąd to może wynikać.
W tej części poruszam wiele tematów związanych z emocjami oraz piszę o moich sposobach na zadbanie o nie. Z jednej strony to nie jest łatwy obszar do poukładania, bo wymaga pewnej odwagi osobistej, by stanąć twarzą w twarz ze sobą. To obszar dla odważnych, dla tych którzy nie boją się nazwać tego co boli, nawet jeśli to jest niewygodne, i którzy chcą zawalczyć o swoje szczęście. Z drugiej strony to obszar prosty, bo poukładanie go jest w twoich rękach.