Co robić w ciszy – usiądź i po prostu bądź. Bez oczekiwania, że przyjdą dobre, lub złe myśli, że wpadniesz na dobry pomysł, czy też znajdziesz rozwiązanie. Może tak, może nie. Może być tak, że to będzie tak nowe, inne dla Twojego umysłu, że w ogóle nic nie przyjdzie, lub też przez głowę przefrunie Ci taka ilość myśli, że poczujesz zniecierpliwienie. Wytrzymaj i posiedź tyle ile sobie postanowisz. Ćwicz to codziennie, to ważne, przyzwyczajaj swój umysł do ciszy.
Bardzo prawdopodobne, że na początku umysł Ci podpowie, że nie masz na takie rzeczy czasu. Tyle jest przecież do zrobienia. Zacznij więc od 5 minut dziennie, tyle ma każdy z nas, na pewno. Zobacz jak to jest niewiele. Zarezerwuj sobie te 5 minut – najlepiej rano, wtedy jest najwięcej czystej energii, takiej z której możesz czerpać siły na cały dzień. Może pokochasz ciszę tak jak ja i zrobisz z niej swój rytuał? Powodzenia!